czwartek, 31 października 2013
środa, 30 października 2013
wtorek, 29 października 2013
THE WOLVERINE (WOLVERINE)
Coś Rosomak nie ma szczęścia do samodzielnych filmów, ale jest zdecydowanie lepiej niż poprzednio.
Ocena:
3 morchy
poniedziałek, 28 października 2013
środa, 23 października 2013
wtorek, 22 października 2013
THE INTERNSHIP (STAŻYŚCI)
Głosy jakoby była to tylko reklama pewnej firmy są nieuzasadione - film jest śmeszny.
Ocena:
3 morchy
niedziela, 20 października 2013
sobota, 19 października 2013
KYNODONTAS eng. DOGTOOTH (KIEŁ)
Nominawany do Oscarów za najlepszy film nieanglojęzyczny 2010...
Czy kino nieanglojęzyczne tak ssie, że takie gówna dostają nominacje? Czy jury mają tak zryte berety? Nie wiem, prawie nie oglądam filmów nieanglojęzycznych, właśnie przez takie filmy jak ten.
Teoria: Jury, komitet - czy jak oni się tam nazywają - to banda snobów, która "dostrzega" przekaz(?) artyzm(?) czy cokolwiek(?), w takich gównach, żeby poczuć się lepiej we własnym i/lub czyimś mniemanu.
Masakryczne gówno.
Ocena:
1 morch
wtorek, 15 października 2013
niedziela, 13 października 2013
GRAVITY (GRAWITACJA)
Fabuła szczątkowa. Nie tyle film co przeżycie. Jeśli misz na swojej liście rzeczy do zrobienia podróż w kosmos, to po tym filmie będziesz mógł to wykreślić.
Nie myślałem, że kiedyś to powiem, ale polecam seans 3D.
Ocena:
4 morchy
FUNNY GAMES U.S.
Zabawa z widzem, jego przyzwyczajeniami, oczekiwaniami i emocjami.
Jest jeszcze oryginalna wersja austriacka, podobno bardziej dosadna.
Ocena:
3 morchy
środa, 9 października 2013
wtorek, 8 października 2013
THE CONJURING (OBECNOŚĆ)
Nic nowego. Stare, ograne zagrywki, ale film na tyle dobrze zrobiony, że ciary na fiucie gwarantowane (ewentualnie wadżajnie).
Ocena:
3 morchy
niedziela, 6 października 2013
sobota, 5 października 2013
piątek, 4 października 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)