Zawsze mnie wkurzało jak różne wersje wiekowe tych samych postaci grane są przez innych aktorów. Prawie nigdy nie było to wiarygodne. Pomyślałem sobie: a gdyby tak film nagrywać latami tak żeby ci sami aktorzy mogli zagrać te same postaci w różnym wieku? I kilka lat temu dowiedziałem się, że ktoś też na to wpadł i od lat jest w trakcie realizacji... Na szczęście "Boyhood" nie jest znowu traki dobry. Gdyby nie był realizowany przez 12 lat to mało komu zapadłby w pamięć. Ocena: 3 morchy