piątek, 30 marca 2012
THE THIRD MAN (TRZECI CZŁOWIEK)
Film z 1949 roku z wszelkimi tego konsekwencjami. Także techniczna strona fimu pozostawia wiele do życzenia, ale to mi nigdy zbytnio nie przeszkadzało. To, co mnie irytuje w filmach z tamtych czasów, to maniera aktorska. Ale i na to mogę przymknąć oko, jeśli film jest wciągający. I właśnie tego oczekiwałem po "Trzecim Człowieku". Niestety zawiodłem się. Zły nie był, ale przynudnawy. Dopiero końcówka dawała rade.
Warta odnotowania kwestia z filmu (tłumaczenie moje):
"We Włoszech, w czasach Borgiów, przez 30 lat mieli wojny, terror i morderstwa, ale wyprodukowali Michała Anioła, Leonarda da Vinci i renesans. W Szwajcarii mieli braterską miłość - mieli 500 lat demokracji i pokoju, i co wyprodukowali? Zegar z kukułką."
Daje do myślenia.
Jeśli jesteś kinomanem, to i tak obejrzysz. Jeśli jesteś zwykłym oglądaczem filmów, to możesz obejrzeć, ale po co. Lepiej będzie zaczekać na remake (w planach).
Ocena:
3 morchy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz