Wypad do "Chinola" i nie mogłem sobie odmówić mojego ulubionego dania - ryż smażony z warzywami. Normalnie bym żałował, ale to już nie było to samo danie, które dotychczas serwowano pod tą nazwą. Chyba przerzucili się na tańsze składniki. Czyli - nie będzie mnie już do niego ciągnęło. Nigdy więcej.
Na dobre wyszło, ale muszę się bardzo pilnować, bo będzie coraz ciężej.
Waga: 70,7 kg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz