poniedziałek, 31 marca 2014

środa, 26 marca 2014

poniedziałek, 24 marca 2014

Głodówka - dzień 14

Wiedziałem, że podczas głodówki przez jamę ustną wydzielają się duże ilości toksyn, niestety zbagatelizowałem sprawę. W konsekwencji pijąc wodę toksyny spływały do żołądka - stąd zgagi i złe samopoczucie.

Ostatnio często czyściłem jamę ustną, zwłaszcza jązyk i samopoczucie zdecydowanie się poprawiło. Wreszcie woda przestała smakować jak szlam i zawroty głowy się zmniejszyły.

Waga: 61,6 kg
Woda: 0,55 L

niedziela, 23 marca 2014

sobota, 22 marca 2014

Głodówka - dzień 12

Duży spadek sił.

Okropny dzień. Przyzwoita noc.

Czułem się tak słaby, że myślałem o zakonczeniu tego przedsięwzięcia.

Waga: 61,8 kg
Woda: 0,75 L

3/10

środa, 19 marca 2014

Głodówka - dzień 9

Wciąż lekka zgaga i przebudzenia w nocy. No i zawroty głowy.

Ogólnie dzień zdecydowanie przyjemniejszy niż porzedni.

Waga: 62,9 kg
Woda: 0,5 L

wtorek, 18 marca 2014

Głodówka - dzień 8

Najgorszy dzień jak dotychczas.

Nic nie piłem. Odbijało mi się gęstym kwasem(?) cały dzień.

Musiałem często płukać usta z powodu suchości i nalotu na języku.

Budziłem się "tylko" 2 razy w nocy, więc chyba kryzys przezwyciężony.

Waga: 63,8 kg
Woda: 0,0 L

1/5

poniedziałek, 17 marca 2014

Głodówka - dzień 7

Jeśli dalej w takim tempie będę tracił siły...

Wypiłem tylko szklankę wody. Zamulenie wodą trochę osłabło.

Ledwo spałem, ciągle się budziłem.

Waga: 64,7 kg
Woda: 0,25 L

niedziela, 16 marca 2014

Głodówka - dzień 6

Osczuwalny spadek sił.

Tradycyjne przebudzenie po około pięciu godzinach snu.

Chciałem stopniowo ograniczać picie wody, ale już nie wyrabiam. Założyłem, że muszę dużo pić, ale moje ciało mówi co innego. Źle się czułem po wodzie, ale to bagatelizowałem. Od kilku dni piłem na siłę. Wczoraj ledwo wypiłem połowę tego co zazwyczaj.

Może mi się wydaje, ale chyba cera zaczyna mi się poprawiać.

Waga: 65,3 kg
Woda: 0,75 L

sobota, 15 marca 2014

Głodówka - dzień 5

Z rana moja głowa była jakaś ociężała.

Lekka zgaga wieczorem.

Przebudziłem się o 3:30, w miarę szybko zasnąłem.

Dzień minął spokojnie.

Postanowiłem, że powoil będę zmniejszał ilość wypijanej wody. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Waga: 66 kg
Woda: 1,5 L

1/8

piątek, 14 marca 2014

Głodówka - dzień 4

Znowu zgaga i przebudzienie, ale trwały krócej.

Zawroty głowy nasilają się z każdym dniem.

Głodu brak. Apetyt jest.

Tak ogólnie czwaty dzień był całkiem niezły.

Waga: 66,8 kg
Woda: 1,5 L

1/10 planu wykonana.

czwartek, 13 marca 2014

ADAPTATION. (ADAPTACJA)


Błyskotliwy z dobrym aktorstwem.

Ocena:
3 morchy

Głodówka - dzień 3

Znowu miałem zgagę i obudziłem się o 5 rano.

Nadal nie odczuwam głodu, a "coś bym zjadł" osłabło.

Zawroty głowy przy wstawaniu się nasiliły, ale ogólne samopoczucie się poprawiło. Na razie najgorszy był dzień 2.

Waga: 67,7 kg
Woda: 1,5 L

środa, 12 marca 2014

Głodówka - dzień 2

Wczoraj nie było już tak kolorowo jak w dniu pierwszym.

Pojawiły się pierwsze zawroty głowy przy wstawaniu, na razie słabe.
Popołudniu i wieczorem miałem zgagę - chyba wypiłem za dużo wody w zbyt któtkim czasie. Obudziłem się o 5 rano i długo nie mogłem zasnąć.

Głodu nadal nie odczuwam, ale cały czas jestem w stanie "coś bym zjadł" - na razie nie jest to zbyt uciążliwe. No i czuję pewne osłabienie.

Waga: 68,7 kg
Woda: 1,5-2 L

wtorek, 11 marca 2014

TRUE DETECTIVE (DETEKTYW)


Pierwszy sezon. 8 odcinków po 50-kilka minut.

Jena sprawa. Jedna zamknięta historia. W palach drugi sezon z inną historią i postaciami.

Pierwszorzędny dramat kryminalny. Gratka dla każdego fana kryminałów.

Ocena:
3 morchy

Głodówka - dzień 1

"Według różnych szacunków człowiek może przeżyć bez pożywienia 2-3 tygodnie" - tak podaje wikipedia.

Ta sama wikipedia podaje, że Robert Sands umarł z głodu dopiero po 66 dniach (co zresztą nie jest rekordem).

Czyli co? Gdyby Sands przerwał głodówkę po tych 14-21 dniach to i tak by umarł?

Na wikipedii można też znaleźć ciekawe hasło: głodówka lecznicza - "Pitagoras stosował kilka razy w roku głodówki 10-dniowe, a zdarzało mu się też parokrotnie powstrzymywać od jedzenia 40 dni".

Albo to: Henry S. Tanner - głodował publicznie przez 40 dni.

Domyślam się, że jak głodujesz tak po prostu to umierasz po 21 dniach, ale jak głodujesz leczniczo to nie umierasz po 21 dniach, a nawet możesz być zdrowszy.

Jak jest naprawdę? Jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać. Dlatego wczoraj rozocząłem głodówkę.

Dzień minął spokojnie. Nie byłem głodny, ale nie powiem żebym nie miał apetytu.

Waga: 69,4 kg
Woda: 1,5 L