niedziela, 16 marca 2014

Głodówka - dzień 6

Osczuwalny spadek sił.

Tradycyjne przebudzenie po około pięciu godzinach snu.

Chciałem stopniowo ograniczać picie wody, ale już nie wyrabiam. Założyłem, że muszę dużo pić, ale moje ciało mówi co innego. Źle się czułem po wodzie, ale to bagatelizowałem. Od kilku dni piłem na siłę. Wczoraj ledwo wypiłem połowę tego co zazwyczaj.

Może mi się wydaje, ale chyba cera zaczyna mi się poprawiać.

Waga: 65,3 kg
Woda: 0,75 L

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz